2001-2002
Często wydaje nam się, że przybywamy w różne miejsca przypadkowo. Gdyby jednak nie ten właściwy czas, nie można byłoby spotkać niezwykłych ludzi, poznać ich nie tylko z przeczytanych dzieł i z wywiadów w mediach. Spotkania indywidualne są najważniejsze.
Miałam szczęście (o nim będę wielokrotnie mówić, bo rzeczywiście cały czas mi towarzyszy w podróży służbowej, ale i prywatnej też) spotkać i poznać Czesława Miłosza i Stanisława Lema. Dla obu znamienitych twórców, wraz z zespołem redakcyjnym tygodnika pomagałam przygotować specjalne dodatki Tygodnika Powszechnego oraz przygotować urodziny pisarzy: 90-lecie Czesława Miłosza i 80-lecie Stanisława Lema.
Wspomnienia niezapomniane w różnicach osobowości obu Panów. Pikanterii może nabrać fakt, że urodziny Pana Lema, miały się odbyć… w dzień zburzenia WTC w Nowym Jorku. Tak, Stanisław Lem urodził się 11. września. Przyjęcie w Centrum Biurowym Lubicz przygotowane, artyści przybyli, catering na stołach… i ta okropna, zaskakująca informacja o tragedii w USA, której początkowo nikt nie chciał dać wiary. Oczywiście przyjęcie sam Jubilat odwołał.
W mojej pracy na co dzień, nie lada wyzwaniem było zapraszanie instytucji, które mogłyby i zechciały zamieścić swe ogłoszenie na łamach tego bardzo specyficznego czasopisma. Byłam przecież odpowiedzialna za Dział Reklamy. I tym razem ruszyłam „nienaoliwiony mechanizm” i w skali roku pracy (więc niezbyt duży czas) udało mi się wielokrotnie podnieść wpływy z tytułu zamieszczanych anonsów.
I jeszcze jedna ważna inicjatywa Tygodnika Powszechnego, przy organizacji której pracowałam. W ramach niedawno naówczas powołanego pomysłu wręczania Medalu Św. Jerzego, w listopadzie 2001 roku, w Pałacu pod Baranami, medal otrzymał Zbigniew Gluza i ks. Jana Sikorski.
Last but not least, dziękuję za możliwość poznania Ks. Adama Bonieckiego, szefa i redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego. Niestety przybyłam zbyt późno, by móc pracować z Jerzym Turowiczem…